Gdy dorośli są niedobrzy dla dzieci…

Książka Matylda, autorstwa Roalda Dahla (tego samego, który napisał również „Charliego i fabrykę czekolady), jest niezwykle inteligentną dziewczyną, którą otacza dziwaczny świat. Jak wygląda jej rzeczywistość?

Trudna rodzina i szybkie dorastanie

Tytułowa Matylda wychowuje się w domu, gdzie nie do końca ceni się wiedzę. Jej rodzice wiodą dość prymitywny żywot, a jej brat, Michał, poszedł w ich ślady. Mama oraz tata nie potrafią docenić tego, co może przynieść nauka i zajmują się głównie przyjemnościami, a niekiedy nawet… oszustwami.

Nie traktują Matyldy dobrze i dziewczynka często robi im różne psikusy, aby się na nich zemścić. Szczególnie źle traktuje ojca, na przykład przyklejając mu do głowy kapelusz.

Szkoła życia

Rodzice postanawiają posłać dziewczynkę do szkoły. Matylda początkowo bardzo cieszy się z takiego obrotu spraw, jednak szybko okazuje się, że zarządzająca placówką dyrektorka wcale nie jest lepsza od jej rodziców. Źle traktuje małą Matyldę, która nie znosi jej równie mocno co swoich rodziców. Odkrywa w sobie nawet nieco mocy, pozwalających jej na przykład przesuwać przedmioty.

Sytuacja dziewczynki odmienia się dopiero gdy poznaje ona panią Honey – nauczycielkę, która dostrzega potencjał drzemiący w dziecku. Rodzice Matyldy popadają w kłopoty (między innymi związane z oszustwami ojca) i odgrażają się dziewczynce, że wyślą ją do Hiszpanii, aby już nigdy nie spotkała swej ukochanej nauczycielki. Dziecko postanawia… oddać się do adopcji pani Honey. Dopiero wówczas rodzina zauważa jej wyjątkowość.