Opowieści Szeherezady – cudne historie, które uwielbiane są po dzień dzisiejszy

Książka tysiąc i jedna noc jest znana i lubiana na całym świecie, jednak co tak naprawdę świadczy o jej wspaniałości i ogromnej popularności?

Skąd się wzięły opowieści Szeherezady?

Szeherezada była piękna, młodą kobietą, która zakochała się w okrutnym sułtanie Szahrijarze, który nie wierzył w wierność kobiet. Za każdym razem, kiedy pojmował za żonę nową kobietę uśmiercał ją zaraz po nocy poślubnej. Szeherezada z miłości zgodziła się zostać nałożnicą kalifa, jednak potrafiła ona uniknąć losu wszystkich swoich poprzedniczek. Jak tego dokonała? Przez 1001 nocy opowiadała sułtanowi wspaniałe baśnie, historie i legendy, które sama wymyśliła, jednak nie kończyła ich o świcie. Sułtan zaciekawiony dalszym obrotem rzeczy oraz ostatecznym zakończeniem wszystkich tych pięknych historii po każdej nocy odwlekał wykonanie wyroku na Szeherezadzie. W końcu całkowicie zrezygnował ze swojego zamiaru, a Szeherezada już na zawsze pozostała jego jedyną żoną.

O czym opowiada książka tysiąc i jedna noc?

Książka tysiąc i jedna noc: https://www.czarymary.pl/p_858188_tysiac_i_jedna_noc_z_szeherezada zwana także baśniami tysiąca i jednej nocy to wspaniały zbiór ponad 300 pięknych baśni, legend i podań, które zostały złożone w całość i wydane w postaci jednego, pięknego tomu. Wszystkie baśnie pochodzą z przełomu IX i X wieku, jednak nie wiadomo ile dokładnie na początku opowieści liczył ten opasły zbiór.

książka tysiąc i jedna noc

Jako pierwszy te piękne opowiadania przełożył francuski orientalista i kolekcjoner – Antoine Galland, który żył w latach 1646 – 1715. To właśnie dzięki niemu do świadomości europejskiego dotarło to niezwykłe dzieło początkowo wydane jako jego rękopis. Galland włączył do swojej wersji książkowej historie pochodzące z przekazów ustnych, jednak nie brak podejrzeń, że sam je wymyślił. Co więcej trzeba podkreślić, że w swoim przekładzie poważnie okaleczył on język arabski zwłaszcza przez fakt, iż umyślnie opuszczał on fragmenty erotyczne oraz pomijał lub przekładał na prozę prawie wszystkie nadzwyczaj ważne wstawki poetyckie. Niestety idąc tropem Gallanda większość kolejnych tłumaczy i wydawców tego wspaniałego, pięknego dzieła w podobny sposób zniekształciła jego treść, przerabiając je nawet na baśnie dla dzieci, co z kolei jest największych z możliwych zafałszowań.